Strony

sobota

Bez tytułu...

   ...gdyż z nadaniem go miałbym pewien kłopot. Właśnie czytasz blog którego autor, od kilku dni nie umieścił na nim żadnego artykułu... Może to i dobrze, lepiej pozostawić trochę wolnego miejsca, zrobić pauzę niż wypisywać bzdury. Z drugiej strony, toć to blog!
  Blisko tygodniowe (sic!) zaległości rzetelnie nadrobię, a tematów które będę chciał podjąć zebrało się przynajmniej kilka czyli problem murowany z wyborem pierwszego. Rozwiąże go zapewne dość szybko by remanent dni minionych, niekoniecznie w porządku chronologicznym, rozpocząć.
  Wam zaś życzę cudownych słonecznych promieni przez cały weekend.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz